Witam,
Dostałem dziś mobo Asus P5Q PRO i procka E8200 z boxowym chlodzeniem. Instalacja procesora w gniazdku była bajecznie prosta, ale ma problem z założeniem radiatora. Montuje się go za pomocą 4 plastikowych kołków rozporowych. Z tym właśnie nie moge sobie poradzic, ponieważ nie mogę docisnąc wszystkich 4 kolków naraz. Kiedy mam już 3 wciśnięte i próbuje z 4-tym to wyskakuje mi któryś z poprzednio dociśniętych. I tak w kółko.
Próbowałem to zrobic "na chama" ale mobo się strasznie wtedy wygina i niechybnie grozi to pęknięciem.
Raga, widzę że masz również boxowe chłodzenie. Miałeś ten sam problem?

Faktycznie istnieje taki problem na boxowym chłodzeniu. Problem ten szczególnie u mnie wystąpił jak miałem Asrocka, a tam producent sie już wogóle nie postarał o prawidłowy rozstaw otworów.

Teraz na Gigabycie płyta sie lekko wygina, ale nie przeszkadza to w pracy. Pozatym ja na boxie mam ułamane haczyki od dwóch zaczepów, bo wiele razy ściągałem i zakładałem radiator, a czasem nie chciało wejść to zmieniałem wyciągałem wkładałem i haczyk zaczepu z jednej strony (takie malutkie gównienko) sie zmęczeniowo łamał.

Odrazu mówie, jeżeli to jest drobne wygięcie płyty to nic takiego. Co do wypinania sie zaczepów to musisz najpierw poruszać nim na prawo i lewo ciągnać do góry i sprawdzić czy ząbek na który zaskakuje jest przed schodkiem na który zaskoczy. Zaciskaj krzyżowo, czyli nie najpierw jedną strone tylko na krzyż.
Co do wygięcia płyty to uważaj, jak możesz to prześlij zdjęcie. To ocenimy czy to niebezpieczne.
Proponuje wogóle zapinać takie coś poza obudową (dużo łatwiej)

Ja także ostatnio montowałem boxowe chłodzenie (C2D e8400) i też miałem malutki problem ponieważ u mnie w ogóle ciężko było wcisnąć 1 zaczep (pozostałe 3 bez problemu). Ale jakoś jednak się wcisnął (włożyłem trochę więcej siły). I Raga dobrze mówi, że poza obudową robi się to wygodniej. Moja mobo to MSI P45 Neo-2

No więc udało się to jakoś zamontować, chociaż myslałem że to będzie troszke bardziej stabilne. Co prawda radiator sie nie rusza, ale te plastikowe zaczepy latają. Co ciekawe, kiedy byłem dzisiaj w sklpie po kolejne części do kompa sprzedawca zaproponował mi alternatywne chłodzenie, nazwy nie pamietam, za jedyne 15 funciaków. Już miałem brać, ale coś mnie podkusiło i otworzyłem pudełko...a w nim te same plastikowe kołki

Ehh, czyli jak widać w każdym kraju sklepikarze kantują... A myślałem że tylko w Polsce sprzedawca nie dba o klienta. Na Twoim przykładzie można doskonale zobaczyć jak potwierdza się przysłowie "nie kupuj kota w worku" - zawsze lepiej sprawdzić produkt przed kupnem