2009-02-16, 19:14:12
Moim zdaniem to najgorsza część NFSa od kilku lat (nie grałem w prostreeta) Fabuła taka sobie, dzieciak by ją wymyślił a model jazdy to lekka przesada (zakręt o 90 stopni z prędkością 200 km/h) jestem zawiedziony tym ze w trakcie jazdy trasa się doczytuje co skutkuje zatrzymaniem akcji na 1-3sekundy a to wybija z rytmu a poza tym za prosta. Ogólnie to tylko ładnie wygląda, nic dziwnego że zamykają studio odpowiedzialne za NFSa, teraz kolej Burnouta.
Umarł król, Niech żyje król.
Raga: Drobne poprawki
Umarł król, Niech żyje król.
Raga: Drobne poprawki
GAME IS NEVER OVER